Ja wiem, ze dzis pochmurny jest dzien aCDF
Ja wiem, ze dzis slonca brak aCE
Zginelo, przepadlo- za gora, za rzeka aCDF
I nie pozostal po nim slad aea

Za mokre szyby spoglada juz mrok aCDF
W lozeczku maly chlopiec spi aCE
Sen jakis straszliwy wykrzywil mu twarz aCDF
A pod powiekami lsnia lzy aea

Wczoraj wieczorem dowiedzialem sie ze,
Ze jest gdzies w Orleanie taki dom
,,Wschodzacym Sloncem" nazywaja go tam
I sa w nim chlopcy tak jak on

U okien sa kraty, u drzwi stoi stroz
Straszliwym wzrokiem spogladajac
Na mlodych wiezniow, wiezienny ich stroj
I ogolone glowy

W wieziennym szpitalu, na zgnilym poslaniu
Nieznany mlodzieniec umiera
Piers mu sie unosi w powolnym konaniu
Oczyma on bladzi dokola

A przy nim wiezienna siostrzyczka siedziala
Mlodemu wiezniowi tlumaczac
,,Mlodziencze, mlodziencze Ty wrocisz do matki,
Zakwitna znow roze i bratki"

Goraczka sie wzmaga, to rosnie- to opada
W ten kat mu cele otwiera
Chce powstac- nie moze, lzy znow mu sie leja
O matko! ja syn Twoj.... umieram!

Nazajutrz juz z rana wynosza go z celi
W wieziennej mogile chowajac
Wiezniowie jak stali, tak wszyscy plakali
,,Nasz mlody kolega nie zyje"

W wieziennej kaplicy sciece sie pala
Tam matka sie modli do syna
,Moj synu jedyny, moj synu kochany
Tys umarl zamkniety w kajdany!"