3h Małpa

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
I.

Wiesz kim jestem, choć nie znasz mnie z nazwiska
jestem dzieciakiem który wciąż nie chce zejść z boiska
Niektórzy cały czas krzyczą, że życie to dziwka
ja od małolata kładę jej, dłonie na cyckach
dziś nie bywam w klubach co piątek, ziomek
i mam łeb na karku choć nie miałem piątek w szkole
mówię kumplom czas zacząć nowy etap, koleś
oni biorą hajs od starych pieprząc etat, co jest?
dziś, dzieciaki chcą być jak Eko Fresh
ja wole, nosić eko, wciskać record wiesz
jestem daleko gdzieś, weź to zresztą przemyśl
robię rap z ludźmi którzy, jak ja, pieprzą przemysł
kiedyś grałem hejterom na nerwach w Proxi,
dzisiaj jestem tu znów, żeby zebrać propsy
zmieniam płyty, ty możesz tylko zmieniać skiny
DJ Chwiał, Małpa, Little, póki kręci się vinyl.

II.

Nie mówię, że musisz czytać Forbes'a co wieczór,
że w życiu liczy się tylko forsa człowieku
ale wiem, nie raz czułeś się jak frajer na stówe
gdy nie miałeś siana i pół nocy stałeś pod klubem
kiedyś wieczorami siedzieliśmy pod domem
lub chodziliśmy kopać piłkę na boisko pod szkołę
dzisiaj jakby częściej niż wtedy pod aniołem
kilku kumpli kończy zwykle biby pod stołem
czas to dla niektórych z nas gwóźdź do trumny
żyją na kredyt odkąd skończył się hajs z komunii
tylko ten bas z kolumny wciąż brzmi jak wtedy
gdy każdemu z nas stykała dycha by przeżyć
to nie ten Dżihad co kiedyś że chodzi o sos
bo każdy z nas chciałby kiedyś chodzić jak gość
Ty musisz zrobić coś by być szczerym na mieście,
zgarniać szmal za etat lub oceny w indeksie.




Oceń to opracowanie
anonim