Jestem Kaznodzieją Marcel Wilemski

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Niby normalni ludzie a niby jest jak w dziczy.
Jest tu każdy chociaż każdy się nie liczy
Zacofanie pierwowzorów, a niby coś po przodkach
Jestem całkowicie zagłębiony w ekstremalnych środkach
U nas tylko wiara,ambicja,pasja i nadzieja
Jestem niby jako władca życia, jakiś kaznodzieja

Ja zawsze tak tu mam, przy szczęściu się coś uda
Choć zdarzają się co mówią: ta codzienność to jest nuda
A ja tak nie sądzę, chcę liczyć się ze schematami
Chociaż lepiej tak niż czołgać się z wadami
Udoskonalać się w tej sztuce, to nie przedstawienie
Robić te teksty, podpisać swym imieniem

Walczyć z monotonią to nie moje motto
U mnie jakieś szczęście, jest jak wygrana w lotto
Powtarzać w kółko słowa, najlepszej modlitwy
Interwencja boska przydaje się zawsze podczas bitwy
Niby taki sam, typowy Przemo, Tomek czy też Kubuś
Jeśli chcesz mnie zmienić, proszę śmiało spróbuj




Oceń to opracowanie
anonim