Zapsucie Marcel Wilemski

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Niby są świetne uczynki, sposoby dobrotliwe
Wszystkie zawistne wizje stają się już uciążliwe
Jeden z trybików wypadł, maszyneria padła
Tych słów by nawet fiolka kwasu nie przejadła
To ostatni konkret, możliwe że mój pierwszy start
Pokazać, które z poświęceń jest Swojej ceny wart

Brnę w stanicę, bo wiedziałem jak to jest
A zlewanie ich opinii jest niczym Niagary chrzest
Z nurtem lecą wszystkie zdania, jeszcze większy potok słów
Byłem kiedyś wilkiem w stadzie, lecz nie używałem kłów
Teraz czuję się jak wiatr, omijam wszystko bez problemu
Wraz z nim lecę wprost do wytyczonego celu

Nie czuję w tym problemu, najwidoczniej go nie ma
Mierzę chęci na zamiary, nawet gdy nie trzeba
Może to na siłę, ale wciąż chociaż próbuję
Niestety to wyłącznie ja się w tym odnajduję
Nawet nie zacząłem, już słyszę te reakcje
Skoro się nie zmieni nic, to po co takie akcje




Oceń to opracowanie
anonim