(Rozebrali mi składaka i uciekli na bosaka rozebrali mi składaka i uciekli na bosaka)

Gdy wracałe raz ze żwiry zobaczyłem jakie żdziry zajebały dwa składaki bo to były
"madefaki"
Dawaj składak dawaj koło bo ci przypierdole w czoło
Patrze a tu baba goła niesie od składaka koła
A tam dalej chłop pijany niesie składak rozebrany
Dalej idą dwa "wanany" a na plecach mają rany
Drogą idą zakonnice niosą z księdzem kierownicę
Skoczył gruby chłop do wody i wyciągnął korbowody
Sprzedał gość wszystkie przerzutki i se kupił wlaszkę wódki
Wszyskie klocki chamulcowe zapieprzyły krasnoludki
A siodełko i manetki zamieniliśmy na kredki
A te wianki co zostały to sie całe rozsypały

(rozabrali mi składaka rozebrali mi składaka rozebrali mi składaka i uciekli na bosaka)
(rozabrali mi składaka rozebrali mi składaka rozebrali mi składaka i uciekli na bosaka)

Manki znalazł dwie manetki i przyczepił do "emzetki"
Łazo znalazł jedno koło bo sie druugie zapodzioło
Góri jak był najarany w krzakach znalazł cztery rany
Czorny poszedł na grzybówki znalazł łańcuch i przerzutki
"Elo" siedzał raz w komórce i tam znalazł dwa chamulce
Piotrek przyniósł jakieś pręty i zrobił eksperymenty porozbierał jakieś druty i odłożył dla nas druty a z tych drutów kierownica co sie każdy nią zachwyca
Szerdok także cosik znalazł ale mu ukradli zaraz

Składak leży już złożony a my jeżdzić "napalony"
Szedo zaczoł już szarżować ale musiał wychamować bo polocja go złapała i mu składak zajebała...