IDĄ ŚWIĘTA - protest przeciwko zabijaniu SŁAWOMIR JANCZYSZYN

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki SŁAWOMIR JANCZYSZYN
    4 oceny
1. Idą, idą, ..............święta!
Choinka siekierą już ścięta,
Wycinane są bezcenne lasy,
Specjalnie na świateczne czasy.
2. Idą, idą, idą święta!
Oddzielone od matek są pisklęta,
Święta, święta idą święta!
Giną nienarodzone kurczęta.
3. Nadchodzą świąteczne dni,
A każdy przy stole już tkwi,
Jdą, nadchodzą piękne święta,
A dla nich ta chwila jest przeklęta!
4. Idą, idą, idą święta,
Rybia głowa od tułowia już odcięta,
Martwe świateczne rarytasy,
Specjalnie na świąteczne czasy.

Ref. Idą, idą, idą, idą....święta!
Każdy Boga chwali i pamięta,
Święta, święta, idą święta,
Rodinna atmosfera jest przepiękna. .........x2

5. Wielkimi krokami idą święta!
Giną mleczne krówki i bydlęta,
Zginą także owce i barany,
Bo ich pasterz też uktrzyżowany.
6. Zamiast skosztować ich mleka,
Każdy na ich krew czeka,
Idą święta wielkimi krokami,
Już stoły zastawione są trupami.
7. Nadchodzą, nadchodzą już święta!
Idą na rzeź niewinne zwierzęta,
Już za chwilę zaczną się święta,
Atmosfera już śmiercią przesiąknięta.#
8. Pod rzeźnią kolejka już tkwi,
Ach popatrz! Z oczu lecą im łzy,
Nie dokońca ogłuszone w swojej świadomości,
W agonii obżerane są do kości.
Ref. Przyszły w końcu oczekiwane święta,
Każdy Boga chwali i pamięta,
Święta, święta, już są święta,
Rodzinna atmosfera jest przepiękna.
9. Wychodzą z kościoła katolicy,
Spotykam ich z koszyczkiem na ulicy,
Pokazują mi swe Boże dary,
A ja widzę z rzeźni koszmary.
10. Nieobeschłą ręką od krwi,
Podają z uśmiechem opłatek mi,
O jakiejś mówią mi ofierze,
A ja w takie barbarzyństwo nie wierze.
11. Świąta, święta mówią mi,
A ja widzę morze przelanej krwi,
Przeszły, przeszły, przeszły już święta,
Nie przemówią ludzkim głosem zwierzęta.
12. Nie mów mi, ach nie mów mi,
Że zawsze tak samo musi być,
Przyjdą jeszcze takie piękne święta,
Że żadna głowa nie zostanie ścięta!

13. Każdy przecież o tym dobrze wie,
Że zabijanie to największy grzech,
Nawet w Biblii jest tam napisane,
Że zabijanie jest surowo zakazane.

7. Nadchodza, nadchodzą już święta!
Idą na rzeź niewinne zwierzęta,
Już za chwilę zaczną się święta,
Atmosfera już śmiercią przesiąknięta.
8. Pod rzeźnią kolejka już tkwi,
Ach popatrz! Z oczu lecą im łzy,
Niedokońca ogłuszone w swojej świadomości,
W agonii obrzerane są do kości.

Ref. Przyszły w końcu oczekiwane święta,
Każdy Boga chwali i pamięta,
Święta, święta, już są święta,
Rodzinna atmosfera jest przepiękna.....x2

9. Wychodzą z kościoła katolicy,
Spotykam ich z koszyczkiem na ulicy,
Pokazują mi swe Boże dary,
A ja widzę z rzeźni koszmary.
10. Nieobeschłą ręką od krwi,
Podają z uśmiechem opłatek mi,
O jakiejś mówia mi ofierze,
A ja w takie barbarzyństwo nie wierze. ...x2
11. Świąta, święta mówią mi,
A ja widzę morze przelanej krwi,
Przszły, przeszły, przeszły już święta,
Nie przemówią ludzkim głosem zwierzęta.
12. Nie mów mi, ach nie mów mi,
Że zawsze tak samo musi być,
Przyjdą jeszcze takie piękne święta,
Że żadna głowa nie zostanie ścięta!....x2

13. Każdy przecież o tym dobrze wie,
Że zabijanie to największy grzech,
Nawet w Bibli jest tam napisane,
Że zabijanie jest surowo zakazane.


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 4 głosy
anonim