Dedlajn Rahim

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki
Ej weźże się nie zatrzymuj
Pozwól, że wskażę nowy azymut
Podwój orientację na rozwój reżimu
Nie zajmie to nawet dwóch minut (x2)

Ledwo wstanę już cztery nie odebrane
Jem śniadanie i znów przystanek
Kogoż niosą diabli, cóż tak nagli
Zaczął się codzienny teleranek
Następnie przy kawie dialog
O zleceniach, co się w rękach palą
Po lawinie mejli spraw nalot
Wiesz, jak zapieprza mego dnia dekalog
Nie zależenie od miejsca, czasu i akcji
Czy nawet podejścia do nich
Co jedna ważniejsza, co druga pilniejsza
Same wejścia jedno wyjście, stronić
A tak na serio to trza zapieprzać
Świat upiększać i ulepszać
Może nie biegać, lecz na bank w miejscu nie stać
Nie warto życia przespać czy przećpać

Ej weźże się nie zatrzymuj
Pozwól, że wskażę nowy azymut
Podwój orientację na rozwój reżimu
Nie zajmie to nawet dwóch minut


Oceń to opracowanie
Historia
Kontrybucje:
Hendrix
Hendrix
anonim