Blue Jeans Jan Kaczmarek

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    2 oceny
Niebieskie jak pogodny letni ranek,
jak roztrzepana choć beztroska chmurka,
są z chęcią wciąż na nowo odgrzewane,
wspomnienia niebieskiego mundurka.

Mundurka z metka wrangler cz tifani
startego na rękawach do białości,
bo świątek, piątek w kółko używany
lecz w końcu o ścieralność tutaj chodz...
Z dziewczyną co
też w tym blue dżinsie cała,
(majtki, stanik, włącznie, kosmetyczka też)
się szło
na wycierane tańce
bo ten blue dżins
tym jest lepszy
im go dłużej trzeć!
To nic,
że parę lat
grunt, że od biedy kończynami ruszać umiesz
nucąc ten hit
i gryząc balonową gumę
owocową
cedząc za półsłówkami
słowo owo:
money
honey, honey,
niby
pełna bzdura
s to właśnie jest
blue dżins kultura.

Z mundurka się wyrosło i czort z nim
za parę lat go pewnie włoży syn,
jego dziewczyna też się chyba skusi
i włoży modny blezer po mamusi...
Bo moda się bez przerwy zmienia,
to kolor, krój, to znowu inny sznyt,
a jeden blue dżins łączy pokolenia
od lat na fali nie zaprzeczy nikt!

Ojczulek chwat
na karku piąty krzyżyk, np łysina
raczej w miejscu grzywki
rad
z rodzonym synempowymieniać
te różne modne metki i naszywki

midas
za adidas
samanta
za sierżanta
army
za marines
to normalne dziś
transakcje z synem.

I proszę tyle kłótni, narad, szkoleń
w sprawie konfliktu tak zwanych pokoleń
nieznany, niezbadany, wciąż niepełny,
a tu się okazuje, że ginie za sprawą zwykłej ścieralnej
bawełny!
Więcej bawełny!




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Słaby+ 2 głosy
anonim