Ballada historiozoficzna Jonasz Kofta

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Przyszłość jest sprawą jasną,
Tak jasną, że przeszkadza zasnąć…
Możesz zagrać każdą z ról,
Twoich snów nie gryzie mól,
A w tornistrze masz buławę swoją własną.

Lecą lata. Leziesz w przód,
Bije licznik twoich dróg,
Coraz więcej jest spraw, które były…
Ruszasz z posad świata bryły,
Mijasz cele, rosną tyły,
Co za tobą – na to wpływ straciłeś już…

Nie wiadomo, jaka będzie nasza przeszłość,
Co okaże się za n-tą ilość lat?
Na czym ważnym nam istnienie nasze zeszło,
Gdy się zmieni w historyczny fakt?

Nie wiadomo, jaka będzie nasza przeszłość,
Jaka będzie po nas pamięć – kto to wie?
Czy wypadnie ci następcy krzyknąć – kłamiesz!,
Gdy swe klęski wszystkie zwali ci na łeb?

Ryzyko zawsze istnieje,
Tym większe, im więcej się dzieje.
Tyle postaw – ile chwil,
Tyle twarzy – ile dni,
Aż się zmienisz w proch i pył i rozwiejesz…

Lub zastygniesz w jednej z póz,
Tej na minus lub na plus,
Z szpilką w de zamkną cię do gablotki,
Będziesz tam jak rzadkie żuki
Dla wycieczek, dla nauki,
Chyba, że Historia nagle zmieni gust.

Nie wiadomo, jaka będzie nasza przeszłość
W świetle badań, co najnowsze zawsze są,
Komu laur się dostanie, komu lanie,
Komu cisza i milczenia komu dzwon?

Nie wiadomo, jaka będzie nasza przeszłość,
Jaką wagę będą miały nasze dni
- bo w historię się zamienia twa współczesność,
A historia to – niestety – już nie ty.

Historio, Historio – ileż w tobie marzeń,
Często ciebie piszą kłamcy i gówniarze…




Oceń to opracowanie
anonim