0
0

Dwaj skazańcy Bez Jacka

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Początkujący
    1 ulubiony
eWidziałem dwóch skazDańców, co na swCym ubaocGzu,
CWysłuchali wyrGoku pod baagnetów strhażą
I na tłuCm zgromadzDony patrzeyli bez hoczu,
Jeak ślepiec, który zmia7erzchu weypatruje twharzą.

e D C D e D C D e

Jeden z nich, zapatrzony w ubiegłe godziny,           e D C a G
O spotkanie się z ojcem poprosił nieśmiało,           C G a h
A drugi wnet zawołał: Ja nie mam rodziny,             C D e h
A miał ją, lecz mieć nie chciał, tak mu się zdawało.  e a7 e h

e D C D e D C D e

Śnili teraz, że chata kiedyś ludna traci ich ciała    e D C a G
Bezpowrotnie wyszły z jej alkierza.                   C G a h
Czuli próżnię na miarę wzrostu swych postaci,         C D e h
Jak klatka, z której właśnie wypuszczono zwierza.     e a7 e h

e D C D e D C D e

Jeden z nich zapatrzony w strzęp własnego ciała       e D C a G
Chciwie wody zażądał wargą obolałą,                   C G a h
A drugi wnet zawołał: Ja nie mam pragnienia,          C D e h
A miał je, lecz mieć nie chciał, tak mu się zdawało.  e a7 e h

e D C D e D C D e

Widziałem dwóch skazańców, co na swym uboczu          e D C a G


Oceń to opracowanie
anonim