Artyzm DKA

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Tak wulgarnie łechtam, Twą podświadomość.
Nie masz tak na prawdę pojęcia, że stoję obok.
Mamy inny pogląd, ulegamy innym fobiom.
Wrażliwość nieraz męczy, wciska łez ogrom.
gryząc wargi, bawię się w mistrza sztuki.
Widzisz puste wyrazy, a ja białe kruki.
Dla nas dźwięki nuty, nieustanne próby.
Dla was to gołe dupy, sexy night cluby.
Zakopany w morzu nut, zapominam łapać tlen.
W tym tym natłoku atramentu, liczy się każdy wers.
Każdy dzień, który idzie w wiele różnych miejsc.
Chodź wielu jeszcze nie wie ile może wnieść.
Yoo...

Artystyczna dusza przekleństwo, czy dar!
Wszystko się rusza, jak ja kocham ten stan.
Słyszę więcej, widzę więcej, choć niekoniecznie wiem.
Czuję bicie wewnątrz, to jest mój dzień!

Artystyczna dusza przekleństwo, czy dar!
Wszystko się rusza, jak ja kocham ten stan.
Słyszę więcej, widzę więcej, choć niekoniecznie wiem.
Czuję bicie wewnątrz, to jest mój dzień, dzień!

Pali mi się w rękach.
Kończę jedną płytę, w myślach już następna.
Nie wiem która, nie liczę ich w sentymentach.
Liczy się autkom, liczy proces w elementach.
Nie liczy się nic innego, jak to, że daje uciec.
Swym emocjom, wrażliwości, czasem ludzie,
nie pojmują tego stanu, nie wiedzą co to bodziec.
Same wersy nie czynią z Ciebie mistrza, słusznie.
W głownie mam sztorm, po za głową pełno mord,
które chcą wiedzieć, skąd to wszystko wziął ten chłop,
który nic nie umie, scena go wyklęła,
a on dalej w ten syf brnął, co za ziom.
Nikt go nie lubi, nikt go nie słucha, nikt nie kupuje płyt.
Jego muzyka - to posłuchaj jego nuty, to jest syf.
Ja biorę gryz mocny, zatykam uszy,
bo jestem artystą nie z mody, a z duszy.

Artystyczna dusza przekleństwo, czy dar!
Wszystko się rusza, jak ja kocham ten stan, yo.
Artystyczna dusza przekleństwo, czy dar!
Wszystko się rusza, jak ja kocham ten stan.

Artystyczna dusza przekleństwo, czy dar!
Wszystko się rusza, jak ja kocham ten stan.
Słyszę więcej, widzę więcej, choć niekoniecznie wiem.
Czuję bicie wewnątrz, to jest mój dzień!

Artystyczna dusza przekleństwo, czy dar!
Wszystko się rusza, jak ja kocham ten stan.
Słyszę więcej, widzę więcej, choć niekoniecznie wiem.
Czuję bicie wewnątrz, to jest mój dzień, dzień!




Oceń to opracowanie
anonim