Miałeś tylko karabin Forteca

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Miałeś tylko karabin, przy pasie granaty,
Sześć ładownic nabojów i bagnet na broni,
Bunkrami twymi były tylko chłopskie chaty,
Nie miałeś takich fortec, jakie mieli "oni".
Nie miałeś setek armat, tanków, samolotów,
Na czołg szedłeś z granatem, z butelką benzyny.
Nie w okopach z betonu, a wśród wiejskich płotów
W wieniec sławy wplatałeś nowe wielkie czyny.


Dziś leżysz gdzieś samotnie, w cichym polnym grobie,
Lecz w aureoli sławy, niczym król w purpurze,
Bo jeszcze żaden żołnierz nie był równy tobie,
I świat ci cześć oddaje, poległy piechurze!...

Bo żeś miał mężne serce, wiarę w słuszność sprawy,
Za którą walczyć szedłeś na swych ziem granice,
Dla której w bój poszedłeś, zażarty i krwawy,
W dym prochu, łoskot strzałów, ognia błyskawice.
Przed atakami czołgów, a za schron lotniczy
Miałeś, polski piechurze, tylko drzew korony...


Dziś leżysz gdzieś samotnie, w cichym polnym grobie,
Lecz w aureoli sławy, niczym król w purpurze,
Bo jeszcze żaden żołnierz nie był równy tobie,
I świat ci cześć oddaje, poległy piechurze!...


Miałeś tylko karabin, przy pasie granaty,
Sześć ładownic nabojów i bagnet na broni,
Bunkrami twymi były tylko chłopskie chaty,
Nie miałeś takich fortec, jakie mieli "oni".
Nie miałeś setek armat, tanków, samolotów,
Na czołg szedłeś z granatem, z butelką benzyny.
Nie w okopach z betonu, a wśród wiejskich płotów
W wieniec sławy wplatałeś nowe wielkie czyny.


Ilu z was śpi dziś w polu, jeden Pan Bóg zliczy...
Bo umierać umiałeś, śmierci oko w oko
Patrzeć z zimną pogardą i bez chwili lęku.
I gdy cię wroga kula zraniła głęboko,
Nawet w obliczu zgonu nie wydałeś jęku.

Sł. Autor nieznany
Muz. Siano




Oceń to opracowanie
anonim