Ej foko Wychowani na błędach

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Ej foko wpadłas mi w oko pod szkolą , minę mialas wesolą , grzywkę spuszczoną na bok nogę za nogą stawialas jak modelka przycielas, że na ciebie zerkam wymiana spojrzen twój język wilży wargi szczulas dobrze buty blyszczacę spodnie do skóry węza podobne przeszłas tak blisko ,że poczułem twój zapach zadziałał jak drink z dodatkiem afrodyzjaka kici kici kotku jak ci na imię podejdz bliżej usiądz przy mnie chce zobaczyc co mowią twe oczy tajemnicze jak piaski pustyni jak ocean niebieskie gdy patrze na ciebie czuję szczescię gdy patrzę na ciebie mówię wierszem ten bit gra me serce wsrod fok jestes mercem s klasą szczujesz a me oczy patrza usta szepcza ze zasnac chcesz przy mnie szczujesz niewinnie jak wyrafinowana suka pupa ruszasz to mnie rusza gdy sie wczuwasz tancz tak do rana wij sie jak kobra ej foko szczuj dalej jestes w tym dobra jestes dobra

ref. ej foko fajnie szczujesz z boku bok wiesz ze to lubie dalej dalej rob to ej lalko z paryska twarzyczka wiesz dzisiaj moze bedziesz moja ksiezniczka x2


poludnie lipcowe stoję pod klaterą przeszła foka zapachniało moreną ej foko fajnie szczujesz z boku bok chce ci powiedziec ze jestes fajną sztuką młodosc czas głupot wiec odwroc sie na chwile o kurwa jaka rura na nogach lakier szpile zaprosze cie na bile mowisz ekstra kiedy wiedzialem lubisz mezczyzn a ja kobiety daj numer niestety nie mam telefonu podaj swoj nie boj sie nie odstapie nikomu badz jutro w domu godzina 11 lubisz hardcore wezme muzyke miasta nawijke o gwiazdach romantyzmy mozliwe slowka czule dotyki pieszczotliwe pieszczotki klime lubisz to elegancko a moze wolisz troche bardzie prostacko badz moim wladca po chwili uslyszalem ostra jak chili z swoim arsenalem nie dowierzalem ze napadlem ta samo foke ktora wczoraj rano bajerzylem pod blokiem


ref.
ej foko fajnie szczujesz z boku bok wiesz ze to lubie dalej dalej rob to ej lalko z paryska twarzyczka wiesz dzisiaj bedziesz moja ksiezniczka x4




Oceń to opracowanie
anonim