Brak mi słów Ascetoholix

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja

[Doniu]
Lata jak Porsche uciekają autostradą życia
Trzeba szybko się zachwycać
I nie robić przerw żadnych
Robić stopy to pułapka
Dzień za dniem ta sama zdrapka
Chcesz czy nie drapie kolejne noce
Wygram strace, nie wiem, a owocem
I tak nie będzie hajs
Bo to nie Ameryka, żaden Kingsajz
Tu ostro trykasz
I nie widoków nawet na małe wczasy
Jedni się wożą, inni stan zerowy kasy
Może będzie lepiej, ale niestety nieraz słów mi brak
Patrze na to i trafia mnie szlak
Wiara w moim wieku
Stale szuka leku na codzienne przeszkody
Zero możliwości, za to wiele swobody
Iść w prawo czy w lewo, nie wiem
Ma swoje powody (ma)
Ten co jara, ten co łazi z koleżkami
Ten co pije i obcuje z tabletkami
Pieprze to, nie będę ich oceniał
Sam nie pewien jutra, wiem, że liczy się nadzieja
Że własną pracą zdobędę ten futerał (na pewno)
A w nim schowam złote runo, to nie ściema
Olewam karierę maklera
Ja wole starannie powoli działać tak jak teraz

Ref.:
Nieraz nie ma takich słów (nie ma, nie)
Które mogłyby powiedzieć co jest grane
Nieraz nie ma takich słów (niestety nie)
Które wytłumaczyły by, na czym to polega x2

[Doniu]
Możesz mówić co to za gadanie
Że wszystko jasne wystarczy sondaż, badanie
I poczekać na wyniki, bzdura!
Nie ma gorszej taktyki niż suche wnioski
Zimne kalkulowanie pewnie sprawdza się w koncernach
Nie małych miastach i ich osiedlach
Słuchaj (słuchaj) tutaj każdy ma swoją jazde
I nie ma duplikatów, naprawdę (serio)
Nawet taki młody cwaniak jak ja
Rozkłada ręce obserwując jak tam
Do góry szmal (wielki szmal) płynie strumieniami
W smokingach z chętnymi hostessami
Pomiędzy Leksusami a ciemnymi BMW
Realizują kolejny ze snów
Nawet nie mam na to słów (nie mam)
No a szary obywatel z wypłatą poniżej ośmu stów
Ja mam hip-hop i to jest mój pryzmat
Trudny do złamania jak wojenna enigma
Pomaga wyładować ten bagaż energii
Pod którym inni już dawno by się ugieli
Fury, złoto, dziwki, z czym ci się to kojarzy?
Ha, nawet jeśli to mi się przydarzy
To wiedz, że Doniu z pełnym kontem
To wciąż ten sam chłopak, dusza, a nie portfel

Ref.

Ta, nieraz nie ma takich słów (nie ma, nie)
Które mogłyby powiedzieć co jest grane
Nieraz nie ma takich słów (niestety nie)
Które wytłumaczyłyby, na czym to polega
Nieraz nie ma takich słów (nie ma, nie)
Które mogłyby powiedzieć co jest grane
Nieraz nie ma takich słów (niestety nie)
Które wytłumaczyłyby, o co tutaj chodzi


Oceń to opracowanie
anonim