Paschendale Iron Maiden

1.Leży gdzieś na obcym polu,
Samotny żołnierz,pod nieznanym nagrobkiem,
Umierając błagał jeszcze:
"Powiedzcie światu o Passchendale"

2. Ożywmy wszystko to, przez co on przeszedł,
ostatnią drogę jego duszy,
Niech Twoje kule zardzewieją od jego łez,
pozwól mi opowiedzieć o latach, w których żył...

3. Leżąc nisko w wypełnionych krwią okopach,
Czas bym zabijał, aż do mojej bardzo samotnej śmierci
Na swej twarzy czuję spadający deszcz,
Już nigdy więcej nie ujrzę swych przyjaciół...
Wśród dymu, błota i ołowiu,
Woń strachu i poczucie obawy,
Niedługo będzie czas by przeskoczyć mur,
szybka seria i koniec nas wszystkich...

4. Gwizdy, krzyki i więcej strzałów,
Martwe ciała wiszące na drucie kolczastym
Pole bitwy- nic poza krwawym grobowcem,
Już niedługo połączę się ze swymi zmarłymi przyjaciółmi..
Wielu osiemnastoletnich żołnierzy,
Zatopionych w błocie, już nigdy więcej nie zapłaczą...
Z pewnością- wojny nikt nie może wygrać.
Czas zabijania zaczął się na dobre

ref.
Dom, tak daleko od wojny, szansa na kolejne życie,
dom, ale wojna, nie ma szans na kolejne życie

5. Ciała nasze i naszych nieprzyjaciół
Morze śmierci przelewa się
wśród ziemi niczyjej, o której tylko Bóg raczy wiedzieć.
Kierujemy się prosto w szczęki śmierci...

6. Niczym ukrzyżowani,
Sprzymierzone wojska opłakują swoje straty
Niemiecka, wojenna maszyna propagandy,
jaka nigdy dotąd nie była widziana.
Mogę przysiąc, że słyszałem płaczące anioły,
Modlące się do Boga, by nikt więcej juz nie zginął,
Więc Ci ludzie znają już prawdę,
Opowiedzcie światu o Passchendaele...

7. Okrucieństwo zawładnęło ludzkim sercem,
Każdy wypełnia swoje zadanie,
zabijając przerażonego człowieka,
mimo to ludzkie serce wciąż jest głodne...

8. Trwam przy swoim już od bardzo dawna,
z gotową bronią stoję w szeregu
nerwowo oczekując dmuchnięcia w gwizdek,
Napływ krwi i tak wciąż i wciąż...

9. Krew leje się niczym deszcz,
jej karmazynowy płaszcz znowu się objawia
Warkot broni nie jest w stanie ukryć ich wstydu,
i tak właśnie umieramy w Passchendaele.

10.Unikając ostrzy i kolczastych drutów,
Biegnąc wprost na armatnie pociski,
Biegnąc na ślepo, wstrzymuję oddech,
mówiąc błagalną symfonię śmierci.
Gdy przekraczamy wrogie szeregi,
Wybuchają ogniste pociski i wszyscy padamy,
Zdławiam krzyk, nikt mnie nie słyszy,
Czuję krew biegnącą mym gardłem...

ref.
Dom, tak daleko od wojny, szansa na nowe życie,
dom, ale ta wojna, nie ma szansy na nowe życie,
Dom, tak daleko od wojny, szansa na nowe życie,
dom, ale ta wojna,nie ma szansy na nowe życie...

11. Zobacz jak mój duch unosi się na wietrze,
W poprzek szeregów, po drugiej stronie wzgórz,
Przyjaciele i wrogowie spotkają się znów,
Ci, którzy zginęli w Passchendaele...


Oceń to opracowanie
anonim