Ile kosztujesz KARRAMBA

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki BRECHA
    1 ocena
Zobacz jakie się bujają laski,
w twoim ulubionym klubie,
nogi długie,
stary myślisz,to właśnie lubię
walisz dużo lodowatą wódę
obcinka,selekcja naturalna,
patrzysz która będzie idealna,
ta choroba nie jest uleczalna,o nie
hehe .
Skóra gładka,długie czarne włosy,
słodkie usta i duże oczy,
towar pełen rozkoszy,będzie twoja stary jeszcze tej nocy,
robisz podjazd,czego się napijesz,
jak się bawisz i jak Ci na imię,
dobre wrażenie robi na niej twoja kasa,
twoja fura i twoja własna chata.

Ref.
Jaka kochanie twoja cena,wolisz w dolarach czy wolisz w PLNach,
cena za miłość,dom i rodzinę,powiedz nim wpakuję się na minę.
Jaka kochanie twoja cena,mówisz że kochasz,a ja czuje że to ściema,gdybym nie miał tego co posiadam,to nie chciałabyś nawet ze mną gadać.

Matka mówi,a ojciec potwierdza,
od uczucia ważniejsza jego bmk'a,
twoje serce gówno ma do tego
masz mieć faceta ostro zarobionego,
z własnym kwadratem,furą i biznesem,
jeśli go nie kochasz to pokochaj jego kieszeń,
bo miłość to bzdura,istnieje w filmach i tanich lekturach,
kilka spotkań,
intymne sytuacje,
wpadasz stary w miłosną pułapkę,
rok może dwa,i poznajesz prawdę,
brzydkie staje się to co było ładne,
puszcza cię w kanał,sędzia dzieli kasę na pół,
zaliczasz dół,
wyciągasz gnata,sześć złotych kul,
tak stary zmieniasz się w kata,

Ref.
Jaka kochanie twoja cena,wolisz w dolarach czy wolisz w PLNach,
cena za miłość,dom i rodzinę,powiedz nim wpakuję się na minę.
Jaka kochanie twoja cena,mówisz że kochasz,a ja czuje że to ściema,gdybym nie miał tego co posiadam,to nie chciałabyś nawet ze mną gadać. (x2)


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
Historia
Kontrybucje:
BRECHA
BRECHA
anonim