grubson rzadzi Grubson

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki grubson088
    2 oceny

Z reguły nie wiesz, kiedy do Ciebie śmierć zapuka
W sekundzie możesz zniknąć, jak bańka mydlana
Zostanie po Tobie plik zdjęć, syn, czy córka
I tak, kolejny raz, życie nas powala na kolana
Więc nie drąż od rana, "co gdyby świat się walił"
Lepiej sprawiać, by ludzie się uśmiechali, a nie bali
Wtedy na bank życie sprawi, że nie będziemy się nim dławić
Łatwiej będzie podarować, niż czyjeś zgładzić
Swoje drzewo zasadzić, niż czyjeś ściąć
Masz szansę, by to sprawdzić, dopóki żyjesz wciąż
Może to być ostatni raz z Wami na scenie
Wykorzystam to jak najlepiej, zanim wniknę w ziemię
Udźwignę brzemię, powiem, nim odbiorą mowę
Ostatni raz tuląc i całując drugą połowę
Dziękuję rodzinie za to, że być tutaj mogłem
To nie game over, wyruszam dalej w drogę...Z reguły nie wiesz, kiedy do Ciebie śmierć zapuka
W sekundzie możesz zniknąć, jak bańka mydlana
Zostanie po Tobie plik zdjęć, syn, czy córka
I tak, kolejny raz, życie nas powala na kolana
Więc nie drąż od rana, "co gdyby świat się walił"
Lepiej sprawiać, by ludzie się uśmiechali, a nie bali
Wtedy na bank życie sprawi, że nie będziemy się nim dławić
Łatwiej będzie podarować, niż czyjeś zgładzić
Swoje drzewo zasadzić, niż czyjeś ściąć
Masz szansę, by to sprawdzić, dopóki żyjesz wciąż
Może to być ostatni raz z Wami na scenie
Wykorzystam to jak najlepiej, zanim wniknę w ziemię
Udźwignę brzemię, powiem, nim odbiorą mowę
Ostatni raz tuląc i całując drugą połowę
Dziękuję rodzinie za to, że być tutaj mogłem
To nie game over, wyruszam dalej w drogę...Z reguły nie wiesz, kiedy do Ciebie śmierć zapuka
W sekundzie możesz zniknąć, jak bańka mydlana
Zostanie po Tobie plik zdjęć, syn, czy córka
I tak, kolejny raz, życie nas powala na kolana
Więc nie drąż od rana, "co gdyby świat się walił"
Lepiej sprawiać, by ludzie się uśmiechali, a nie bali
Wtedy na bank życie sprawi, że nie będziemy się nim dławić
Łatwiej będzie podarować, niż czyjeś zgładzić
Swoje drzewo zasadzić, niż czyjeś ściąć
Masz szansę, by to sprawdzić, dopóki żyjesz wciąż
Może to być ostatni raz z Wami na scenie
Wykorzystam to jak najlepiej, zanim wniknę w ziemię
Udźwignę brzemię, powiem, nim odbiorą mowę
Ostatni raz tuląc i całując drugą połowę
Dziękuję rodzinie za to, że być tutaj mogłem
To nie game over, wyruszam dalej w drogę...


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
anonim