Gwałcą Atrakcyjny Kazimierz

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
W naszym mieście grasuje zboczeniec,
Pośród kobiet wielkie poruszenie.
Każdy facet też kręci swym tyłkiem,
Nie tak trudno jest dziś o pomyłkę.
Pierwsza strona lokalnej gazety
Pamięciowe zamieszcza portrety
Gościa, który zło czyni po nocach.
Według niektórych - z obłędem w oczach.
Inne znów zeznają, że ten człowiek
Nosi po prostu szkła kontaktowe.

[2x:]
Coś się dzieje wreszcie -
Gwałcą w naszym mieście!
Za tę piosenkę zaś mnie powieście!

Praktycznie wszyscy są podejrzani,
Wystarczy głośniej powiedzieć "stanik",
A już ku tobie palce wytknięte,
Choćbyś od dziecka był impotentem.
Umilkły nawet świńskie dowcipy,
Każdy biust w mieście szczelnie zakryty.
Policja szuka, po krzakach błądzi.
Wiadomo tylko - facet ma trądzik,
Czyli po prostu na twarzy pryszcze.
Jesień się kończy, spadły już liście,
A ten zbereźnik codziennie w akcji,
Mimo powszechnej mobilizacji.

[2x:]
Coś się dzieje wreszcie -
Gwałcą w naszym mieście!
Za tę piosenkę zaś mnie powieście!

Dzisiaj obiegła wieść wkoło rynku -
Złapali na gorącym uczynku
Mężczyznę nawet w schludnej odzieży,
O dziwo w towarzystwie młodzieży.
Jak się tłumaczył w prokuraturze,
Jest organistą w kościelnym chórze
I tam prowadzi za grosze marne
Trele morele z gruntu chóralne.
Lecz na organach nie chciał grać wcale,
Wolał grać solo na waginale!

[4x:]
Coś się dzieje wreszcie -
Gwałcą w naszym mieście!
Za tę piosenkę zaś mnie powieście!




Oceń to opracowanie
anonim