0
0

Ballada o drapieżnej bestii Jacek Kaczmarski

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Redakcja
    2 ulubione
E F G F E

W naszym cEyrku, co długo dorFabiać się mEusiał
Wreszcie mFamy numer na sto dEwa
Wszyscy lEudzie siedzą cichutFeńko jak trEusie
Treser wkłFada głowę w paszczę lEwa
Ha hFa! Ha hEa!
Fowę w pGaszczFę lwEa
Ha hFa! Ha hEa!
Treser wkłFada głowę w pGaszcFzę lEwa


Gdy już włoży czuprynę między kły błyszczące
Uniesienie wiwaty grom braw
Podziw wielki dla mistrza, uwielbienie gorące
Bestia przecież drapieżna aż strach
Ach ach! ach ach!
Drapieżna aż strach
Ach ach! ach ach!
Bestia przecież drapieżna aż strach

Zaś po każdym spektaklu lew zamyśla się srodze
"Może odgryźć mu wreszcie ten łeb?"
Ale w czas przedstawienia trzyma nerwy na wodzy
Na bicz zerka i stygnie w nim krew
Ech ech... ech ech...
Stygnie w nim krew
Ech ech... ech ech...
Na bicz zerka i stygnie w nim krew


Tak wahEając się ciągle, raz potFulny, raz złEy
ZobojFętniał na ludzkie lew wrzEaski
I zapEomniał na koniec, że w ogFóle ma kłEy
A trFeser wciąż zbiEera oklaaski!
Lew zapFomniał na koniec, że w ogaóle ma kły
No a trFeser wciąż zbiEera oklaaski!

Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
anonim