Kosmiczny piątek Piotr Polk

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Na początek, dobry piątek,
W piątek łatwiej, stracić wątek,
Gdy świadomość nas ośmieli,
Że czas mamy do niedzieli,
Że czas, do niedzieli.
W nocnym miasta gwiazdozbiorze,
Nie czujemy się najgorzej,
Bo w knajp ciemnych konstelacjach,
Leży cała bytu racja,
Bytu gracja.

Nocne Marki, nocne Grześki,
Nocne Darki, nocne Cześki,
Teraz jeszcze nienaganni,
Ale rano ciężko ranni.
Nocne Marki, nocne Grześki,
Nocne Darki, nocne Cześki,
Teraz jeszcze nienaganni,
Ale rano ranni.

A tu cuda, wino, wóda,
Dzisiaj się każdemu uda,
Dzisiaj rudy jest brunetem,
Głupi – sprawny pod beretem,
Sprawny pod beretem.
I pamięta te slogany,
Które zgłuszą wszystkie damy,
A zgłuszona dobrze dama,
Nie ma prawa zasnąć sama,
Zasnąć sama.

Nocne Marki, nocne Grześki,
Nocne Darki, nocne Cześki,
Teraz jeszcze nienaganni,
Ale rano ciężko ranni.
Nocne Marki, nocne Grześki,
Nocne Darki, nocne Cześki,
Teraz jeszcze nienaganni,
Ale rano ranni.

No a rano, jak to rano,
Ma powieka ciężar trumiennego wieka,
Chociaż słońce już wysoko
I ci wtyka palec w oko,
Palec w oko.
Ale znowu, będzie piątek,
Kiedy łatwiej stracić wątek,
Gdy świadomość nas ośmieli,
Że czas mamy do niedzieli,
Że czas do niedzieli.

Nocne Marki, nocne Grześki,
Nocne Darki, nocne Cześki,
Teraz jeszcze nienaganni,
Ale rano ciężko ranni.
Nocne Marki, Wieśki, Cześki,
Nocne Darki, Jaśki, Grześki,
Teraz nienaganni,
Ale rano.




Oceń to opracowanie
anonim