Fresh Kaliber 44

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ocena
Joka:
Siemano! Dzień doby, wieczór i cześć!
Z tej strony Joka, czy ktoś tam jest?
Bóg uformował Świat przez dni sześć
A u mnie jak na początku też
Chaos! Porządku brak, ferment, grzech
To jest mój rap ostry jak jeż
Czterdzieści lat jak jeden skrecz
Cała wstecz!
(So why is it fresh, why is it fresh,
why is it fresh?)
Paprocie, skrzypy, widłaki, mech
Czarne jak antracyt płyty i tekst
A im dalej w las, tym więcej drzew
Technika, styl, przekaz i sens
(So why is it fresh?) zapytam się
A może to przez ten zimowy sen
Spałem jak niedźwiedź a teraz cię zjem

dAb:
Mimo iż minął nasz czas, mi amore
I tak wszystko już było, best befor
Nie słuchaj wieści z odległości for
Prawdę ci powie Empik Megastore
Masz w głowie mętlik, a w kieszeni cash
Coś tam słyszałeś, lecz ciągle nie wiesz
Jest komunikat, ekipę znasz też
Grali już w 96.
(So why is it fresh, why is it fresh,
why is it fresh?)
Nie powinno aby być czerstwe fest
Czy ty doktorku nie łżesz jak pies
Jeśli to oldschool to czemu świeży jest?
(Why is it fresh, so why is it fresh?)
Półzapomniany jak tytanów clash
Moda na Słowian, ja słowa mam też
Daj, ja pobruszę, ty leż

Posłuchaj tego jeśli wiesz o co biega
Jestem świeży jakbym właśnie wyszedł od fryzjera

Joka:
Ubieram dres, biegnę przez las
Kondycja jest, waga w sam raz
Na pewno zębem nadgryzł mnie czas
Ale nie patrz na gębę, tylko na rap
Rytm daje serce, bęben i bas
Tekst jak w butelce płynie sto lat
Czego chcesz więcej? Posłucham rad
Jeśli to nie jest fresh - mów mi dziad!
Dmuchasz na zimne, że niby wiesz
I znasz opinie (so why is it fresh?)
Moż powinien na kozetce
Ktoś cię przebadać, dać receptę
A może kłamie ci w oczy szpieg
Który przez ścianę usłyszał szept
Ułamek tarcia biorę na grzbiet
Na starcie staję by biec




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
anonim