Eminencja Krzysztof Daukszewicz

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Kiedy trzeba nam rozwiazan, ktore jasne sa i proste, a nie widac szans poprawy tego zycia
Wtedy dobrze miec Mojzesza, ktory bedzie cie rozgrzeszac, a w odwodzie miec faceta do zabicia
Stan wojenny prosze pana dal nam wojne i Urbana, widzac jego sie chiodzilo z taka zyla
Potem Lechu sie postaral, Urban kupil jaguara i z ta zyla sie ogolnie rzecz skonczylo.

Lecz nie dlugo bo i zycie tez nie znosi takiej prozni, w ktorej nie ma obok siebie zlych i dobrych
Wiec zaczelismy od nowa nienawidzic lub zalowac, czlowiek zawsze znajdzie w zyciu jakies hobby
No i teraz prosze pana slysze caly dzien od rana, od facetow dzwigajacych brzemie troski
Jesli cos sie zlego dzieje, kto odebral nam nadzieje, to Wachowski prosze pana, to Wachowski.
To Wachowski, prosze pana, to Wachowski.

Wezmy sprawe z super szpiegiem, ktory sam obrobil USA bo poprostu facet mial ten talent w recach
Kto zadyme te wywolal, ze az wrzalo dookola, kto po cichu pozniej sprawe ta odkrecal
Kto posrodku Europy podpisuje ci urlopy, trzy miesiace mowiac, ze to wyraz troski
kto podobno jest agentem robi przekret za przekretem to Wachowski prosze pana, to Wachowski.
To Wachowski, prosze pana, to Wachowski.

Ale przyszedl jeden piatek, bylo chyba w pol do drugiej, bowiem trojka zabawiala mnie powtorka
Widze idzie moj znajomy w oczach zlosci ma syndromy, idzie szybkim krokiem z juz brzemienna corka
Wiec pospieszam usmiechniety, gratulowac mu poczetych, bowiem dzieci sa przedmiotem naszej troski
A on mowi mi nic z tego, gratulowac nie ma czego, to Wachowski prosze pana, to Wachowski.
Corka mowi, ze Wachowski, ze Wachowski.

Mowie wam, ze oniemialem jaki musi byc to talent gdy sam zwalnia, nominuje i rozmnaza
I podobno w Belwederze, slowo daje ja w to wierze, sie do niego chodzi tak jak do lekarza
Nagle przyszlo i olsnienie, moze on jest wybawieniem, jesli czlowiek tak wybitnym jest fachowcem
Trzeba dac mu cala wladze, ja przysiegam, ze nie kadze, a nie w daldzym ciagu go traktowac jak kierowce.

Prosze panstwa to nie koniec, bedzie jeszcze jedna zwrotka, w ktorej musze sie do czegos tutaj przyznac
Otoz bardzo sie staralem skonczyc wywod ten moralem, w ktorym bedzie rzad, belweder i ojczyzna
Lecz niestety mi nie wyszlo i zostawiam to na przyszlosc jako wyraz o nadrzedne spawy troski
A pozatym nie spiewalem, nie pisalem i nie gralem, to Wachowski, prosze panstwa, to Wachowski
To Wachowski, prosze panstwa, to Wachowski.




Oceń to opracowanie
anonim